Konkurs plastyczny w Stawach Monowskich

Dzieci ze Stawów Monowskich pokazały, jak sobie wyobrażają legendarnego stworka, który mieszka w ich okolicy. Stawik zaprezentowany przez młodych plastyków przybiera rozmaite, niezmiernie pomysłowe kształty.

Świetlica Wiejska w Stawach Monowskich zaprosiła dzieci do konkursu plastycznego jeszcze w czerwcu. Okazało się, że każda wizja Stawika jest odmienna i oryginalna. Czasem przypomina on człowieka, a niekiedy jaszczura. Raz ma rybi ogon, a po chwili kulfoniaste odnóża i wiechcie na głowie. Zapewne jest dalekim krewnym kameleona. I powinowatym bazyliszka.


Jeszcze przed rozstrzygnięciem zabawy sołtys Arek Kuwik twierdził, że widział Stawika, więc najlepiej oceni, która konkursowa praca najbardziej go przypomina. Jednak gdy przyszło do ogłoszenia werdyktu, pan sołtys się wymigał. Nie opowiedział legendy o stworku. To stawia pod znakiem zapytania legendarną znajomość sołtysa ze Stawikiem.


Jury oceniło technikę wykonania, różnorodność użytych materiałów, a przede wszystkim wykorzystanie surowców wtórnych. Wszystkie prace zostały uhonorowane pierwszym miejscem. 8 lipca każdy uczestnik konkursu dostał w nagrodę zestaw praktycznych prezentów ufundowanych ze środków sołeckich.

Tagi

GALERIA